Zasady zaliczania wpłat od kontrahentów

Gazeta Podatkowa nr 38 (870) z dnia 10.05.2012
Andrzej Janowski

Po otrzymaniu wpłaty wierzyciel ma pewne pole manewru w zakresie sposobu jej zaliczenia. Dotyczy to zarówno sytuacji, gdy kontrahent ma kilka zobowiązań i wpłata nie wystarcza na pokrycie ich wszystkich, jak i sytuacji, gdy wpłata nie uwzględnia odsetek za opóźnienie w zapłacie.

Reguły określone w umowie

Reguły dotyczące zaliczania wpłat mogą zostać określone w umowie. Takie postanowienia można spotkać w rozbudowanych umowach regulujących zasady współpracy. Może z nich wynikać np., że wpłaty zawsze są zaliczane w pierwszej kolejności na poczet najstarszego (najdłużej wymagalnego) długu, nie pozostawiając w tym zakresie pola wyboru wpłacającemu. Tego rodzaju postanowienia mają pierwszeństwo przed zasadami z Kodeksu cywilnego.

Decyduje wpłacający

Jeśli w umowie nie określono reguł dotyczących zaliczania wpłat, to należy postępować zgodnie z zasadami wynikającymi z art. 451 Kodeksu cywilnego.

Pierwsza reguła dotyczy sytuacji, gdy dłużnik, który ma względem tego samego wierzyciela kilka długów tego samego rodzaju (np. kilka długów pieniężnych), wskazał przy spełnieniu świadczenia, który dług reguluje. Wierzyciel jest takim wyborem dłużnika związany – nie może zaliczyć wpłaty na inny dług. W praktyce polega to na wpisaniu w tytule przelewu numeru faktury lub wynika z towarzyszących okoliczności (np. wpłata na dokładnie taką kwotę, na jaką opiewa któraś z faktur).

Zaliczenie na odsetki

Jeśli dłużnik wskazał, który dług reguluje, wierzyciel ma pole manewru tylko w zakresie odsetek. To, co przypada na poczet danego długu, wierzyciel może przede wszystkim zaliczyć na związane z tym długiem zaległe należności uboczne oraz na zalegające świadczenia główne. Reguła ta wynika z art. 451 § 1 K.c. Jeśli więc np. dłużnik wskazał, że płaci za fakturę nr 132/12, to wierzyciel może wyliczyć, ile na dzień otrzymania wpłaty wynoszą odsetki za opóźnienie w zapłacie tej konkretnej faktury i zarachować wpłatę w pierwszej kolejności na te odsetki. Nie ma jednak prawa zaliczać jej na odsetki związane z opóźnieniem w zapłacie innych długów niż ten, za który dłużnik dokonał zapłaty. Zasadę, że wpłatę można zaliczyć w pierwszej kolejności na odsetki związane z danym długiem (lub na zalegające świadczenia główne) stosuje się również wtedy, gdy dłużnik spełniający świadczenie ma wobec wierzyciela jeden tylko dług złożony z należności głównej i odsetek (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 stycznia 2002 r., sygn. akt III CKN 495/2000). Dłużnik nie ma prawa sprzeciwić się skutecznie takiemu zaliczeniu wpłaty.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 marca 2002 r. (sygn. akt III CKN 548/2000) stwierdził, że aby zaliczyć wpłatę w pierwszej kolejności na odsetki, nie trzeba wcześniej wzywać dłużnika do ich zapłaty.

Wierzyciel może bez zgody dłużnika zaliczyć wpłatę na związane z długiem odsetki za opóźnienie.

Wpłata bez wskazania długu

Zdarza się, że dłużnik mający kilka długów dokonuje wpłaty, która nie wystarcza na pokrycie ich wszystkich, nie wskazuje jednak, w jaki sposób ma ona zostać zaliczona. W takiej sytuacji prawo wyboru zaliczenia wpłaty przechodzi na wierzyciela. To zaliczenie będzie wiążące dla dłużnika wtedy, gdy przyjmie on pokwitowanie, w którym wierzyciel zaliczył otrzymane świadczenie na poczet jednego z tych długów. Wówczas dłużnik nie może już żądać zaliczenia na poczet innego długu (art. 451 § 2 K.c.). Przyjmuje się, że dłużnik może odmówić przyjęcia pokwitowania ze wskazanym w nim przez wierzyciela sposobem zaliczenia wpłaty. W takiej sytuacji dłużnik ma ponownie możliwość wskazania, na poczet którego długu wpłata ma zostać zaliczona.

Na temat tego, jak powinno przebiegać skorzystanie z tej reguły, wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 11 października 2005 r., sygn. akt I ACA 746/2005. Uznał, że między spełnieniem świadczenia przez dłużnika, który nie wskazał, na poczet którego z wielu długów dokonał zapłaty, a wystawieniem przez wierzyciela pokwitowania powinno zachodzić bezpośrednie następstwo czasowe. W przeciwnym razie należy przyjąć, że żadna ze stron nie skorzystała z możliwości wyboru przewidzianej w art. 451 K.c.

Milczenie obu stron

W przypadku gdy ani dłużnik nie wskazał, na jaki dług zaliczyć wpłatę, ani nie mamy do czynienia z wyborem dokonanym przez wierzyciela i przyjęciem stosownego pokwitowania przez dłużnika, wpłatę należy zaliczyć według reguł określonych w art. 451 § 3 K.c. Wynika z niego, że spełnione świadczenie zalicza się przede wszystkim na poczet długu wymagalnego, a jeżeli jest kilka długów wymagalnych – na poczet najdawniej wymagalnego. Decyduje więc termin wymagalności (czyli termin, w którym dług powinien być zapłacony), a nie termin zawarcia umowy czy wystawienia faktury. Może to wywołać komplikacje w przypadku, gdy najstarszy dług jest już przedawniony. Opinie na temat tego, czy w takiej sytuacji należy zarachować wpłatę na poczet przedawnionych długów są podzielone – przepis art. 451 § 3 K.c. wprost tego nie zabrania. Dlatego tak ważne jest z punktu widzenia dłużnika, aby już w momencie spełniania świadczenia wskazywać, za który dług dokonywana jest zapłata.

Wpłaty w toku egzekucji komorniczej

Omówionych zasad nie stosuje się, gdy pieniądze zostały wyegzekwowane przez komornika i przekazane przez niego wierzycielowi. Kolejność, w jakiej komornik zalicza wyegzekwowane pieniądze jest określona w Kodeksie postępowania cywilnego i nie ma podstaw, by ją zmieniać. Wydzieloną wierzycielowi sumę zalicza się przede wszystkim na koszty postępowania, następnie na odsetki, a w końcu na sumę dłużną (art. 1026 § 2 K.p.c.). Wierzyciel, który otrzymał pieniądze od komornika, nie powinien ich zaliczyć w inny sposób niż zrobił to komornik.

Podstawa prawna

Ustawa z dnia 23.04.1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. nr 16, poz. 93 ze zm.)
Ustawa z dnia 17.11.964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. nr 43, poz. 296 ze zm.)

Źródło:

http://www.gofin.pl/17,2,145,105445,zasady-zaliczania-wplat-od-kontrahentow.html

Dodaj komentarz