Zatory płatnicze topnieją

Polscy przedsiębiorcy opłacają faktury najlepiej od 5 lat, a Indeks Należności Przedsiębiorstw osiągnął w IV kwartale 2013 roku najwyższy poziom od stycznia 2009 roku. Ponad 44% firm nie ma albo w ogóle problemów z otrzymaniem zapłaty od swoich kontrahentów albo ich skala maleje. Zmniejszył się także odsetek przedsiębiorstw, które z powodu zatorów płatniczych wstrzymują się z inwestycjami bądź redukują zatrudnienie – to najnowsze wyniki z badania „Portfela należności polskich przedsiębiorstw”.

Tak dobrze nie było od 5 lat. Indeks Należności Przedsiębiorstw, to syntetyczny wskaźnik, który pokazuje na ile dotkliwe są dla przedsiębiorców zatory płatnicze. Im wyższa jego wartość, tym kłopoty z otrzymaniem należności mniejsze. W IV kwartale 2013 roku wartość INP osiągnęła poziom 91,6 pkt. – najwyższy od stycznia 2009 roku, kiedy rozpoczęto to cokwartalne badanie.

– Indeks Należności Przedsiębiorstw jest skorelowany ze wzrostem Produktu Krajowego Brutto. Tak duży przyrost jego wartości 3. już kwartał z rzędu pokazuje, że przedsiębiorcy nie podzielają obaw części ekonomistów co do trwałości wzrostu gospodarczego. Wierzą, że w najbliższym czasie będzie lepiej, więc nie kumulują pieniędzy na czarną godzinę, tylko regulują terminowo faktury. Zwłaszcza, że dzięki ożywieniu gospodarczemu więcej zarabiają – wyjaśnia Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Aż 22% przedsiębiorców wskazuje, że nie ma żadnych kłopotów z uzyskaniem zapłaty za sprzedane towary lub usługi, podobna grupa twierdzi, że ten problem u nich maleje. Z drugiej strony tylko 12% firm uskarża się na narastające zatory płatnicze. Zdecydowanie najmniejsze problemy z otrzymywaniem zapłaty mają przedsiębiorstwa duże, zatrudniające powyżej 250 osób. To efekt stosowanych procedur weryfikacji klientów i odmowy współpracy z tymi nieuczciwymi. Pozytywne wyniki pod tym względem osiągnęły w IV kwartale także mikroprzedsiębiorstwa. Tutaj decydujące znaczenie miała niewielka liczba klientów, często znanych, a więc możliwość wykluczenia tych nierzetelnych. Zatory płatnicze dużo większy problem stanowią dla firm małych, a zwłaszcza średnich.

Średni czas oczekiwania na zapłatę wyniósł w IV kwartale 2013 roku 3 miesiące i 18 dni, podczas gdy jeszcze kilka kwartałów wcześniej zbliżał się do 5 miesięcy. Rekordowo niski poziom osiągnęły też wydatki ponoszone przez przedsiębiorstwa w związku z nieterminowym regulowaniem płatności przez kontrahentów. Spadły one do poziomu 6,6% wszystkich kosztów działalności. Malejące zatory płatnicze sprawiły także, że ubyło firm, które z braku terminowej zapłaty od kontrahentów wstrzymywały się z inwestycjami (spadek z 30,9% do 29,1%) oraz musiały redukować zatrudnienie (z 10,6% do 8,3%).

– Przedsiębiorcy mają więcej pieniędzy na inwestycje i na wynagrodzenia dla pracowników. Z optymizmem patrzą też w przyszłość wskazując, że ich sytuacja finansowa w najbliższym kwartale powinna się poprawiać. Jeśli dodać do tego inne wskaźniki ekonomiczne, to można przypuszczać że wzrost PKB w 2014 roku będzie oscylował raczej w okolicach 3%, niż zapowiadanych 2,5-2,8% – komentuje Adam Łącki. „Portfel należności polskich przedsiębiorstw” to projekt badawczy Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA i Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Badanie ankietowe zostało przeprowadzone w styczniu 2014 roku na reprezentatywnej próbie ok. 1 800 przedsiębiorstw.

Źródło:

Dodaj komentarz